Pisanki, kraszanki…
Kiedy chodziłam do szkoły, każdy z nas musiał przynieść na
plastykę wydmuszkę z kurzego jaja.
Jaka to była duma, gdy udało się ją przewieźć bez żadnego
szwanku. A jakaż tragedia, gdy się stłukła! Wtedy z pomocą przychodziła zawsze
Pani woźna, która nie wiadomo skąd przynosiła nam piękne wydmuszki.
Z podstawówki już dawno wyszłam i czasy też już się
zmieniły.
Teraz można w każdym sklepie plastycznym, dekoratorskim, a
nawet chińskim kupić styropianowe jaja, kule, serca i czegóż to dusza nie
zapragnie…
Panie plastyczki szaleją później z bibułą, wstążkami,
cekinami. Praca łatwiejsza, a i efekt też ładniejszy.
Przeglądając Internet i szukając inspiracji, doszłam do
wniosku, że moda na karczochowe pisanki bezpowrotnie minęła.
Kolorowe wstążki zastąpił niepozorny sznurek jutowy z
koronką w parze.
Początkowo nie byłam przekonana do tych materiałów, choć ze
sznurkiem pracuję od początku mojej pracy rękodzielniczej.
Ale efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania!
Niezbędne materiały i narzędzia:
- jaja styropianowe w różnych kształtach,
- sznurek jutowy,
- biała koronka,
- perełki ozdobne,
- klej magik,
- klej na gorąco,
- nożyczki.
Wykonanie:
1)Zwijam sznurek w ślimaka.
1)Zwijam sznurek w ślimaka.
2)Kleję jajko od góry klejem i naklejam ślimaka na górę jaja.
3) Kleję fragment jaja i okręcam sznurkiem dookoła.
4) Na koniec przyklejam koronkę.
W zależności od rozmiaru, dekoruję je kokardą z
koronki, ze sznurka jutowego lub perłą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz