Hałda Żuki została uformowana z popiołów pochodzących z procesu spalania
węgla brunatnego w Elektrowni "Adamów". Następnie zwałowisko
przykryto warstwą ziemi, a cały teren obsadzono drzewami i krzewami.
Wspólnie wejdziemy na szczyt i objedziemy Hałdę Żuki. Oto moja trasa:
Wiosna o tej porze ubiera ją na biało- przepiękny widok i zapach, więc wycieczka rowerowa w pięknych, wiosennych okolicznościach przyrody.
Zjeżdżamy z drogi krajowej 72, skręcamy koło kapliczki Św. Jana Nepomucena i
jedziemy w stronę chłodni. Następnie skręcamy w prawo i skręcamy w lewo w drogę
za szlabanem. I jesteśmy na miejscu! Pozostało już tylko eksploracja terenu.
Najpierw objechałam teren przed hałdą. Odkąd pamiętam, zawsze były tutaj
ule.
Lokalny trekking- teraz czas na zdobycie Hałdy Żuki!
Niestety droga z betonowych płyt zarosła krzewami i chwastami, dlatego weszłam na szczyt hałdy pieszo- w myśl zasady zwiedzamy lokalnie- lokalny trekking.
Następne zadanie to objechanie hałdy dookoła. Nie było łatwo…
Następnie wyjechałam w Laskach przy moście drogowym nad Kiełbaską, gdzie zawsze jest
dużo wędkarzy.
Na skrzyżowaniu koło świetlicy wiejskiej w Laskach pojechałam prosto. Po prawej
stronie hałda prezentuje się okazale. W dodatku trafiłam na przepiękny zachód słońca.
W oddali widać nawet wieżę kościoła NSPJ w Turku:
Następnie na skrzyżowaniu skręciłam w lewo i znowu znalazłam się przy
kapliczce.
Na podsumowanie wycieczki krótki filmik:
Ja jestem częstym gościem na Hałdzie Żuki,o czym świadczą zdjęcia z mojego archiwum:
Wiosna 2009: Zdjęcia z portalu naszaklasa.pl
zatutułowane "Chadza się po tych
chachmyntach"
Wiosna 2010
Wiosna 2013
W czerwcu 2016r. zabrałam na hałdę mieszkańców Żuk w ramach I rajdu rowerowego
W maju 2017r. na hałdę zabrałam uczniów ze Szkoły Podstawowej w Żukach
Wiosna 2019:
Nagrałam nawet filmik, bo marzyło mi się coś na kształ vloga :)
Wiosna 2020:
Dajcie znać, czy wybierzecie się na Hałdę Żuki ;)