niedziela, 1 października 2017

KARTKA ŚLUBNA W 10 MINUT!


- „Kinga!!! Ratuj!!! Nie mamy kartki na ślub!”
Akcja na godzinę przed pójściem do kościoła, czyli zamiast pudrować nosek i moczyć nogi, to ja otwieram swoją pracownię i tworzę coś z niczego 
To tak w skrócie, a w dłuższym opisie:
Jadę od fryzjera. Dzwoni moja osoba towarzysząca i mówi, że wina (te z poprzedniego wpisu) już spakował i prosi, żebym nie zapomniała kartki i koperty.
- Ale zaraz, zaraz… Jakiej kartki? Przecież mówiłeś tylko o winach?
- To ja myślałem, że ja nie muszę Ci mówić i Ty zrobisz, bo teraz jesteś taka blogerką, rękodzielniczką to musisz mieć się czym chwalić w sieci.

Rzeczywiście… Powoli ruszam z tworzeniem kartek na różne okoliczności i publikuję je tutaj lub na Instagramie. 
Samo wypracowanie koncepcji i tworzenie trochę mi zajmuje.
Ale tutaj nie było czasu na myślenie, trzeba było działać.

Niezbędne materiały i narzędzia:
- kartka A4 skóra,
- kartka A5 stary papier,
- upalona tektura,
- złote naklejki W dniu ślubu, róże obrączki,
- biała serwetka,
- drewniane serca,
- małe, drewniane spinacze,
- klej magic,
- klej na gorąco,
- nożyczki.

1)Kartkę imitującą stary papier obcięłam tak, aby każdy brzeg był wklęsły. Następnie nakleiłam ją na kartkę.

2)Na upaloną tekturę nakleiłam napis „W Dniu Ślubu” i 2 złote róże.

3)Pod spodem nakleiłam białą serwetkę, na nią drewniane koło z serc, a w środku nakleiłam złote obrączki. Całość dopełniłam 4 drewnianymi spinaczami, które przymocowałam w rogu kartki za pomocą kleju na gorąco.
Nie było czasu na robienie zdjęć z postępów prac.

Wykonałam tylko jedno zdjęcie w samochodzie, w drodze do kościoła.
Pod presją czasu, też można być kreatywnym!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz