Niestety w tym roku rzeżucha nam nie wyrosła.
Jedni mówili, że nie było słońca, inni, że mieliśmy stare nasionka.
Czym można zastąpić zieloną rzeżuchę? Mchem!
Zaprezentuję Wam moją propozycję na stroik wielkanocny w słoiczku po jogurcie.
Jedni mówili, że nie było słońca, inni, że mieliśmy stare nasionka.
Czym można zastąpić zieloną rzeżuchę? Mchem!
Zaprezentuję Wam moją propozycję na stroik wielkanocny w słoiczku po jogurcie.
Niezbędne narzędzia i materiały:
- słoiczek po jogurcie,
- słoiczek po jogurcie,
- mech,
- bazie,
- bukszpan,
- tektura,
- stara książka,
- marker,
- wykałaczka,
- taśma, nożyczki,
- koronka,
- białe perełki.
Wykonanie:
1) Wkładam do słoiczka mech, bazie i bukszpan.
1) Wkładam do słoiczka mech, bazie i bukszpan.
2) Do słoiczka przyklejam koronkę i kokardkę ze sznurka jutowego, którą ozdobiłam białą perełką.
3) Z tektury wycinam zajączka. Ze starej książki wycinam muchę
i przyklejam zajączkowi na szyję, markerem robię kropkę na muszce. Za pomocą
taśmy przymocowuję wykałaczkę do zajączka. Następnie wykładam zajączka do
słoiczka.
Stroik doskonale wyglądał w towarzystwie rustykalnych
pisanek.
Ależ to jest śliczne!!! Uwielbiam taki naturalny klimat DIY i żałuję, że Wielkanoc już za nami, bo bym wykorzystała Twój sposób na stroik.
OdpowiedzUsuńA te słoiczki po jogurcie uwielbiam i zbieram - dają tyle możliwości twórczego wykorzystania! Ciekawa jestem, jakie Ty masz na nie pomysły :) Ja najczęściej wykorzystuję jako mini wazoniki (np. jesienią do jarzębiny), albo świeczniki do tealightów :)
Dziękuję za słowa uznania!!! :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że to jest moje pierwsze diy z tymi słoiczkami, bo odkryłam je stosunkowo niedawno.
Ja na pewno wykorzystam je do zrobienia rustykalnych lampionów.