Zabiorę Was dzisiaj na spacer po Królestwie Dyni- a to
wszystko za sprawą XIV Dolnośląskiego Festiwalu Dyni w Ogrodzie Botanicznym
Uniwersytetu Wrocławskiego.
Oczywiście na każdym kroku można było się natknąć na
dyniowego stwora- pracownicy ogrodu wykazali się dużą kreatywnością.
Atrakcją dla dzieci był tunel. Ja niestety nie skorzystałam,
bo musiałabym iść tam na klęczkach i miałabym brudne kolana od błota.
Ale za to nie odmówiłam sobie przejażdżki na Dyniowym Smoku.
Spotkałam się z Trzmielem, Guciem i Pszczółką Mają oraz
Pszczelarzem.
Obejrzałam gigantyczne dynie- największa z nich miała
574,5kg oraz fikuśne okazy.
Po takim długim spacerze można zgłodnieć! Ale organizatorzy
zadbali i o to!
Zjadłam przepyszną zupę dyniową, tortillę dyniową i ciasto dyniowe. Pycha!
Na koniec uczestniczyłam w zajęciach florystycznych, podczas
których przystroiłam własną dynię.
To był dzień pełen inspiracji!
Marzy mi się organizacja takiego wydarzenia w moich Żukach...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz