W toaletach sal bankietowych coraz częściej możemy znaleźć
koszyczki ratunkowe, które ratują z opresji niejednego gościa weselnego.
Podczas tego typu imprezy zawsze mogą wystąpić różne problemy techniczne: począwszy od odcisków, po ból głowy, dziurawe rajstopy, rozmazany makijaż, nieświeży oddech, a skończywszy na dziurze w spodniach!
W tych nieprzewidzianych sytuacjach, można skorzystać przedmiotów, które najczęściej są umieszczane
w koszyczkach, czyli z kosmetyków, nitki i igły, zapasowych rajstop, plastrów czy
gumy do żucia.
Państwo Młodzi poprosili mnie, abym wykonała na tę okoliczność koszyczki z papierowej
wikliny.
Niezbędne materiały i narzędzia:
- kolorowe gazety,
-patyczki do szaszłyków,
- klej w sztyfcie.
- klej na gorąco,
- nożyczki,
- książka,
- biała farba w sprayu.
Wykonanie:
1) Gdy usłyszałam o tej prośbie, od razu zabrałam się za
kręcenie witek.
2)Koszyki miały być prostokątne, więc pracę rozpoczęłam od rozłożenia witek równolegle do siebie.
3)Przy tworzeniu dna koszyka pomogła mi książka.
Unieruchomiła ona witki i bez problemu mogłam wykonywać wokół nich sploty.
4) Gotowy koszyk dwukrotnie pomalowałam białą farbą w
sprayu.
5)Tabliczkę informacyjną przygotowała moja bratowa.
6)Koszyczki trafiły do damskiej i męskiej toalety.
Państwo Młodzi niewątpliwie zadbali o swoich gości, aby żadna sytuacja
awaryjna nie zakłóciła im dobrej zabawy i nie popsuła humorów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz