środa, 16 maja 2018

PODWIĄZKA ŚLUBNA- PREZENT DLA BRATOWEJ


W związku tym, że przypadła mi zaszczytna rola świadkowej, miałam również swoje obowiązki.

Jednym z nich było podarowanie Pannie Młodej podwiązki.
O tym, że to jest jeden z najważniejszych elementów dopełniających stylizację ślubną, nie muszę pisać.
Istnieje wiele przesądów, które mają zapewnić udane pożycie małżeńskie.
Więc niby mały, niepozorny niebieski kawałek materiału, ale jaki istotny, bo może zaważyć na małżeństwie mojego brata i bratowej.

Tak więc rozpoczęłam wycieczkę po Wrocławiu w poszukiwaniu tej najwspanialszej.
Zaliczyłam wycieczki do salonów ślubnych, sklepów z bielizną, a także sex-shopów!

Po licznych konsultacjach udało mi się znaleźć tę wymarzoną.

Podwiązka z niebieskiego materiału, obszyta koronką, z białą wstążką i perełką wyprodukowana została przez formę Julimex. Cały asortyment możecie znaleźć tutaj.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym podarowała mojej bratowej podwiązkę w takim plastikowym opakowaniu.

Na szczęście jestem chomikiem i przechowuję różnego rodzaju opakowania na tak zwaną czarną godzinę.
Odszukałam białe pudełko, które było idealne do zapakowania podwiązki.
Ale, ale… Trzeba je jeszcze jakość ozdobić!


Niezbędne materiały i narzędzia:
- wata opatrunkowa,
- biała, błękitna i niebieska kartka rysunkowa,
- dziurkacz w serduszka,
- biała wstążka,
- białe obrączki,
- klej magic,
- klej w sztyfcie,
- nożyczki.

Wykonanie:
1) Środek pudełka wyścieliłam watą opatrunkową.

2) Wydziurkowałam małe serduszka z białej, błękitnej i niebieskiej kartki.

3) Serduszka ułożyłam na wacie.

4) Na serduszkach ułożyłam podwiązkę.


5) Na górę pudełka nakleiłam niebieski prostokąt z papieru, na niego białą wstążkę, a na koniec białe obrączki.



„Żeby Wam dobrze razem było i żeby Wam się rodziło!”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz